28.04.2012

In transtit HQ, czyli DropZone Commander

Tak to już jest z tym Salute, że zawsze pojawi się coś co chwyci za serce i trzeba będzie to kupić. Nie inaczej w tym roku. Odkąd zobaczyłem wywiad Beasts of War ze studiem Hawk Wargames na temat ich gry DropZone Commander, jestem w niebo wzięty i wyczekuję z niecierpliwością 1 czerwca.

DropZone Commander to 10mm bitewniak Sci-Fi, którego motywem przewodnim są... Drop Shipy właśnie! Często gęsto spotkamy się z sytuacją, że gra rozpoczynana jest z pustym stołem i dopiero w trakcie jednostki wkraczają na pole bitwy. Gra ma bazować na urozmaiconym systemie aktywacji combat group. Rulesy wciąż w wersji playtestów, ale 1 czerwca mamy dowiedzieć się więcej i ruszą pre-ordery wysyłane 16 czerwca.

W takim razie o czym mówić? O modelach rzecz jasna! Niech nas nie zwiedzie skala 10mm. Piechota w grze występuje, ale to co nas najbardziej interesuje to drop shipy, czołgi i walkery. Poniżej wrzucę kilka zdjęć, zobaczcie sami jakie to cuda. Nic zresztą dziwnego, bo ich autorem jest były rzeźbiarz Spartan Games.

W grze dostępne są na razie 4 frakcje (piszę na razie, bo w wywiadzie) dowiadujemy się o planowanych dodatkach, nowych frakcjach itp. Każda piękna, zobaczcie zresztą sami.

Na koniec dodam jeszcze jedną ciekawostkę. W tej grze Drop Shipy to naprawdę Drop Shipy. Jeżeli w opisie jednostki widzimy, że przewozi ona np. 6 mechów jakiejś klasy, to te 6 mechów faktycznie mieści się fizycznie do Drop Shipa! Magnesy neodymowe w dłoń!

A teraz już zdjęcia. Kilka z nich to słabej jakości screeny z filmiku BoW, który możecie obejrzeć w całości TUTAJ



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...